Prawdziwy GAME CHANGER w kwestii rozgrzewki przed wyciskaniem.
Zastosuj te sztuczkie jako przygotowanie łopatki przed treningiem góry, a zidziwsz się jak ruchoma może być ta część ciała. Po pierwszym wykonaniu miałem wrażenie, że wróciła mi ruchomość łopatki, którą utraciłem nawet nie wiem kiedy (pewnie na jakiejś imprezie po pijaku).
Wyciskanie po tych drillach staje się zupełnie innym ćwiczeniem, możesz bez problemu kontrolować to co się dzieje w Twoim ciele.
Jeśli chcesz dalszą część procedury rozgrzewki dla większości osób proponowałbym jeszcze
-> rozbić kaptury piłeczką,
-> aktywować dolną część czworobocznego,
-> aktywować zębaty przedni,
-> rozgrzać porządnie plecy (sam stosuję tutaj 4-6 serii po 10-15 ruchów pracy na wyciągach w różnych chwytach)
-> rozgrzać łapska (2-3 serie uginia ramion koniecznie z uwzględnieniem nachwytu i chwytu młotkowego)
-> 2-3 serie wyciskania hantli (proponuję skos w górę).
Wiadomo, że rozgrzewka powinna być dobrana indywidualnie, ale większość z Was ma podobne problemy, więc powyższy schemat sprawdzi się u większości osób.