Ćwiczenia

Wyciągnij z pochwy. Sztangę. Landmine drawing the sword.

Jeżeli obserwujecie nasz kanał od jakiegoś czasu to bankowo zauważyliście, że lubujemy się w różnych dziwacznych ćwiczeniach. To nie dlatego, że nudzi nam się na chacie i po pijaku wymyślamy nowe ruchy, ale dlatego, że jesteśmy głęboko przekonani o konieczności trenowania naszego ciała szerokim wachlarzem ćwiczeń, jeżeli chcemy aby było ono naprawdę sprawne.

Bardzo często wyjście poza płaszczyznę strzałkową (w której wykonuje się większość ćwiczeń na siłowni) powoduje, że nasze ciało zaczyna lepiej funkcjonować, a mięśnie wzmacniają się pod wpływem totalnie nowego bodźca. Idąc tym tropem, mam dzisiaj dla Was ćwiczenie, które podpatrzyłem jakiś czas temu u Konrada Topolskiego – wygląda niewinnie, ale jest naprawdę wymagające pod względem kontroli łopatki oraz pracy rotatorów zewnętrznych obręczy barkowej.

Wrzuć je na jakiś czas do swojego treningu, a Twoja ława z pewnością na tym zyska.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie będzie publikowany.