Ćwiczenia, Trening

Upper back curl

Dzisiaj mam dla Was ćwiczenie, z którego jestem specjalnie dumny, bo sam je wymyśliłem.

Zdaję sobie sprawę, że pewnie zaraz przyjdzie jakiś party killer i powie mi, że to ćwiczenie stosowali Ruscy w latach ’70, ale do tego czasu zamierzam żyć w pięknej ułudzie, że jestem autorem tego ćwiczenia. Upper back curl (ewentualnie Brzyt curl) to jedno z z niewielu ćwiczeń, w których można mocno, siłowo przeorać dolną część trapa.

Jak zwykle w takich przypadkach skuteczność tego ćwiczenia mocno miesza się z jego prostotą – polega ono bowiem na zginaniu odcinka piersiowego i prostowaniu go za pomocą ściągnięcia łopatek do depresji. Należy tutaj absolutnie unikać zaangażowania prostownika (wykonywałbyś wtedy Jefferson curl, a nie Brzyt curl) oraz ruchów w odcinku lędźwiowym kręgosłupa – potrzeba tu więc jakieś elementarnej zdolności do kontrolowania swojego ciała. Najlepiej jest wykonać to ćwiczenie przy power racku (ewentualnie maszynie Smitha), gdzie będziesz mógł odchylić się delikatnie do tyłu i dodatkowo zaprzeć sztangą o metalowe profile. Robiłem to ćwiczenie w różnych wariacje i taki sposób wydaje się być najefektywniejszy.

Pamiętaj, żeby cały ruch koncentryczny wykonywać tylko i wyłącznie przez pracę łopatki, inaczej to ćwiczenie nie będzie miało absolutnie żadnego sensu. Spróbuj i daj znać co uważaj – jestem pewien, że to pokochasz.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie będzie publikowany.