Fizjo, Sztuczki myki triki

Celebruj swój chód

Najczęstszymi aktywnościami jakie podejmuje człowiek są: oddychanie i chodzenie. Te dwie czynności, choć w sposób niezauważalny z dnia na dzień, rok po roku silnie wpływają na zachowanie się całego układu mięśniowo-szkieletowo-powięziowego. Według antropologów przejście człekokształtnych na dwie nogi było zdeterminowane czynnikami adaptacyjnymi. Po pierwsze przemieszczanie się na dwóch nogach jest wydajniejsze energetyczne w pokonywaniu odległości, dzięki niemu nasi przodkowie mogli także wystawić większą część powierzchni ciała na działalność wiatru (w celu schłodzenia), ale także wyprostowanie się i przejście na chód dwunożny pozwolił widzieć więcej. Co za tym idzie łatwiej zdobywać pożywienie i wcześniej wykrywać nadchodzące zagrożenie. W procesie optymalizacji energetycznej naszej lokomocji musiało zajść wiele zmian względem naszych przodków (naczelnych), aby osiągnąć dzisiejszy kształt. Należą do nich:
zwężenie i obniżenie obręczy barkowej (ruchomość głowy),
wydłużenie talii i oddalenie żeber od talerzy kości biodrowej (ruchy rotacyjne),
– zwiększenie powierzchni stawów: skokowego, kolanowego i biodroweg,
– skrócenie palców,
– wydłużone ścięgno Achillesa i większy rozmiar kości piętowej,
 i wiele innych wzajemnie zależnych struktur

Możemy się szczycić, że ewolucja wyposażyła nas w bardzo energooszczędny system przemieszczania się, gdzie nawet do 80% wyprodukowanej energii (Earls) wraca z powrotem do sieci tkanki łącznej, która świetnie radzi sobie z odzyskiwaniem jej do dalszego ruchu. To co cechuje chód dwunożny, co warte jest uwagi to kwestia, że przez większość czasu w trakcie chodzenia (“kontrolowanego upadku” lub “wyjścia ze stanu równowagi”) utrzymujemy balans na jednej nodze co wymaga wspólnego działania wielku układów odpowiadających za:
wzrok,
– propriocepcje (receptory znajdują się także w samej powięzi),
– równowagę/balans,
– czucie mechaniczne,
a także koordynujący i przewidujący kolejne interwały czasu mózg z układem nerwowym na podorędziu.

Samo badanie chodu może być pomocne w diagnozowaniu pacjenta. Poza prostym narzędziem jaką jest wizualna ocena chodu czy postawy ciała, która przydatna jest dla trenerów personalnych, fizjoterapeutów i innych pokrewnych profesji, stosuje się także standardowo bardziej miarodajne badania obejmujące nagranie sekwencji powtarzalnego rytmu chodu (nie każda próbka się nadaje) o odpowiedniej długości ~30-50 kroków . Badania dokonuje się przy pomocy przyczepionych do kończyn dolnych markerów i wprowadzając do analIzy ich odległości między konkretnymi stawami. Dzięki temu można w czasie rzeczywistym obserwować na ekranie komputera zmiany kątowe w badanych stawach. Następnie zadaniem fizjoterapeuty prowadzącego takiego pacjenta jest powiązanie jego historii z patologiami wychwyconymi w trakcie badania. Oprócz samej bieżni, przy użyciu platformy dynamometrycznej można w sposób precyzyjnieszy określić rozkład masy ciała (stopy) o podłoże w czasie wszystkich faz chodu.

Nasze ciała stworzone są do chodzenia i czynność ta stała się ważnym czynnikiem adaptacyjnymi wynosząc nasz gatunek na kolejny etap rozwoju. Z faktu, że każdy z nas chciałby utrzymać zdrowie do późnej starości to warto pomyśleć o tym, żeby przejść przez życie w wygodnych butach. Na zasadzie efektu motyla, mała za to konsekwentna niedbałość po latach może ujawnić się w postaci nawracającego ale mało przykrego bólu np. w stawie skokowym, po kolejnych kilku w kolanowym i nim się orientujemy mamy z wiekiem poważne problemy pojawiące się w stawie biodorywm. Doceńmy tą prostą czynność, która ma wiele profitów dla codziennej profilaktyki, a może być też narzędziem w optymalizacji treningu siłowego dzięki, że dotarłeś/aś do końca . To teraz z buta wjeżdżaj!*

*ale takiego wygodnego

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie będzie publikowany.