Trening 05.10.2014 – bench press day
przysiad 225/2
wyciskanie leżąc 150/8
t-bar 45/8 65/8 85/8
podciąganie cc/8
cardio 12 minut
Przysiady bardzo dobrze, wykonane bez trudu. Wyciskanie za to poniżej oczekiwań. Skopałem pozycję na ławce i lewa łopatka zaczęła mi się w trakcie serii zsuwać z ławki, przez co weszło osiem dość ciężkich powtórzeń, a był apetyt na więcej. Reszta w porządku. Niestety, nie udało mi się wykonać treningu dodatkowego, w weekend zaabsorbowany byłem innymi zajęciami i zabrakło czasu.
Po pewnym czasie ponownego wdrażania się do treningów jest taki moment, kiedy słowo „trud” zostaje zastąpione „wyzwaniem”. Kiedy idąc na kolejny trening nie towarzyszą ci obawy, a podniecenie i pewność, że niezależnie od wszystkiego wyjdziesz z siłowni z zamierzonym rezultatem. Kiedy wszystkie elementy zaczynają działać i zdajesz sobie sprawę, że już niedługo nadejdzie czas na DUŻE CIĘŻARY.
Nierozjebywalność mode: on.
Ze sportowym pozdrowieniem.