Trójbój siłowy

Kontrola oddechem

Przeglądając niedawno elitefts natknąłem się na artykuł, którego treść dość mocno mnie zaskoczyła i którego wskazówki zamierzam przy najbliższej okazji przetestować. Poniżej streszczenie owego tekstu. Zapraszam.

Dyspozycja na zawodach niestety nie zawsze jest optymalna. Czasem stres i pobudzenie są tak wielkie, że prowadzą do rozkojarzenia, co w konsekwencji prowadzi do utraty precyzji oraz techniki. Z drugiej strony, zmęczenie oraz znużenie mogą zgasić wszelką wolę walki i odebrać animusz niezbędny do udanego startu. W zmniejszeniu tych niepożądanych efektów pomóc ma kontrola oddechu.

Autonomiczny system nerwowy (ANS) odpowiada za reakcje organizmu na poziomie bezwarunkowym, takie jak pobudzanie ślinianek, przyspieszania czynności serca etc. ANS dzieli się na dwa antagonistyczne względem siebie układy, układ współczólny oraz układ przywspółczulny. Układ współczulny odpowiedzialny jest za tzw. tryb “walcz lub uciekaj”. Kontroluje on reakcje organizmu podczas stresu, powodując szybsze bicie serca czy pobudzając nadnercza do produkcji adrenaliny. Innymi słowy, układ ten przygotowuje organizm do sytuacji stresowej, jak np. podejście na zawodach. Układ przywspółczulny natomiast odpowiada za odpoczynek i regenerację. Działanie tego układu odpowiada za zdrowie organizmu i gotowość do kolejnej stresowej sytuacji.

Oddech ma wpływ na ANS. Oddychanie przez nos bądź długie, głębokie i wolne oddechy angażują układ przywspółczulny, natomiast krótkie, płytkie hausty powietrza pobudzają układ współczulny (co niekontrolowane prowadzi do hiperwentylacji). Innymi słowy, gdy z jakiegoś powodu jesteś zbyt pobudzony bądź zestresowany, usiądź, zacznij oddychać głęboko i powoli skupiając się na swoim oddechu, na tym jak przepływa przez ciebie powietrze. Jeśli brakuje ci woli walki i nie czujesz chęci na mierzenie się z żelazem, zacznij oddychać szybko i płytko, jednak nie przesadź. Zbyt długie pobudzenie i narażanie się na stres oddziałuje negatywnie na organizm i da efekt odwrotny od zamierzonego.

Optymalny stan podekscytowania jest dla każdego zawodnika inny. Jedni do boju podchodzą rozjuszeni niczym byk na arenie, inni stają do rywalizacji w skupieniu, niczym buddyjscy mnisi. Oby kontrola oddechu jak najczęściej pomogła Ci uzyskać twój.

zunker

Ze sportowym pozdrowieniem

źródło: elitefts.com

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie będzie publikowany.